Krok pierwszy - przymiarka.
Na tym etapie zaznaczam na koszuli wysokość zaszewek:
- góra zaszewki wypada na ogół trochę poniżej pachy (w zależności od szerokości rękawa - na tej wysokości, na której zaczyna się rękaw lub trochę powyżej)
Uwaga: jeśli zaszewkę zaczniemy zbyt wysoko, będzie "ciągnęło" - dół zaszewki wyznaczam zawsze "na oko" - w zależności od długości koszuli jest to 10-20cm od dołu
- przed spięciem szpilkami pilnujemy aby szew boczny koszuli pozostał na boku (można np. przypiąć na chwilę bok koszuli do boku spodni)
- głębokość zaszewek dopasowujemy tak, żeby "nie ciągnęło" (warto powtórzyć pytanie: "czy na pewno nie ciągnie" kilkakrotnie - w przeciwnym wypadku może się okazać, że wytaliowana koszula nigdy nie zostanie założona :-) )
Uwaga: zakładka nie może być zbyt głęboka, w p.p. na plecach powstanie "garb".
Krok 2
Spisujemy/zapamiętujemy wymiary z przymiarki (wysokość i głębokość zakładek).
Zaznaczamy na koszuli linie pionowe wyznaczające środek zakładek. Powinny znaleźć się mniej więcej w 1/4 szerokości koszuli. W moim przypadku: szerokość pleców koszuli = 60cm, czyli zakładka będzie 15cm od brzegu:
Zaznaczamy na koszuli linie pionowe wyznaczające środek zakładek. Powinny znaleźć się mniej więcej w 1/4 szerokości koszuli. W moim przypadku: szerokość pleców koszuli = 60cm, czyli zakładka będzie 15cm od brzegu:
Jeśli koszula jest poprawnie skrojona, pionowa linia będzie biegła zgodnie z nitką:
W oparciu o zapamiętaną/spisaną wysokość zakładki zaznaczamy dokładne położenie dołu i góry zakładek:
Krok 3
Składamy koszulę wzdłuż linii oznaczonej jako środek zakładki, upinamy szpilkami (coby się nie rozjeżdżało). Zaznaczamy głębokość zakładki:
Krok 4
Fastrygujemy. U mnie jaskrawy kolor - żeby było lepiej widać na zdjęciu :-)
Krok 5
Druga przymiarka.
Pamiętamy aby kilkakrotnie powtórzyć pytanie "czy nie ciągnie".
Jeśli jest coś nie tak - wracamy do kroku 1.
Krok 6
Zszywamy na maszynie, rozprasowujemy i gotowe :-)
Prezentowana koszula po takim wytaliowaniu nadal będzie dość luźna, ale na plecach nie będzie już odbrzymiej ilości zbędnego materiału wystającego ze spodni.
Aby zebrać więcej materiału (tak aby koszula była dopasowana) trzeba byłoby dodatkowo zwęzić rękawy i taliować ją w szwach bocznych (samo zwężenie bokami przy szerokich rękawach głupio by wyglądało)
Ps.
Małżonek na koniec: "A może jednak minimalnie ciągnie..."
Pomimo wielokrotnie powtarzanego wiadomego pytania, po zszyciu, rozprasowaniu, przymierzeniu i... wielokrotnych wymachach ramion w przód i w tył :-D
Aby zebrać więcej materiału (tak aby koszula była dopasowana) trzeba byłoby dodatkowo zwęzić rękawy i taliować ją w szwach bocznych (samo zwężenie bokami przy szerokich rękawach głupio by wyglądało)
Ps.
Małżonek na koniec: "A może jednak minimalnie ciągnie..."
Pomimo wielokrotnie powtarzanego wiadomego pytania, po zszyciu, rozprasowaniu, przymierzeniu i... wielokrotnych wymachach ramion w przód i w tył :-D